sobota, 4 lutego 2017

Rozdział 8

    Wysiedliśmy z samolotu i czekaliśmy na bagaże.Po chwili walizki już były do odebrania.Była 10:30 i poszliśmy coś zjeść na miasto.Padło na pizzerię niedaleko lotniska.Po spożyciu posiłku wybraliśmy się do zarezerwowanego hotelu,który znajdował się w centrum Arezzo we Włoszech.Byłam tu dopiero jakieś 10 minut,a już się zakochałam w tym miejscu.Zameldowaliśmy się w hotelu i poszliśmy na krótki spacer po mieście.Znajdowała się tam forteca w której stał kościół i inne budynki.Można tam zobaczyć całe Arezzo.
  *Oczami Kamila*
Julka nie wiedziała gdzie ją zabieram.Wydaje mi się,że jej się podoba,cały czas się uśmiecha.Jeszcze nie wie co szykuję dla niej na wieczór.Jesteśmy razem koło miesiąca a ja ją każdego dnia kocham coraz bardziej.Mam plany,aby być tu 3 tygodnie z moją kobietą.
  *Oczami Julki*
Kamil cały czas mnie zaskakuję.Jesteśmy ze sobą dopiero miesiąc.Kocham tego chłopaka!
  Pochodziliśmy jeszcze chwilę po mieście i wracaliśmy do hotelu,ale oczywiście coś nas zatrzymało.
-Hej Kamil!-powiedziała jakaś dziewczyna z uśmiechem na ustach.
-Siema!-odpowiedział.
-Co tu robisz?-zapytała.
-Odpoczywam w końcu są wakacje a ty?
-Ja tutaj mieszkam od raku,ale zastanawiam się nad powrotem pod koniec wakacji.-powiedziała spuszczając głowę w dół.
-Oj czemu?-wtrąciłam się w rozmowę.
Długa historia..-powiedziała patrząc w dół i kopiąc nogą w krawężnik.
-Mamy dużo czasu!-odezwał się Bednarek.
-Nie chcę wam przeszkadzać a jak już tutaj jesteś to mogłabym twój autograf,bo jestem twoją fanką.-powiedziała nie pewnie.
-Jasne!A co do twojej historii to może się kiedyś wszyscy spotkamy w końcu jesteśmy tu na 3 tygodnie.-powiedział podpisując się.
-Zawsze chciałam Cię poznać osobiście no ale nie chcę się za bardzo mieszać w twoje życie prywatne.
-Sam chcę Cię poznać!Wydajesz się pozytywną osobą.-uśmiechnął się.
-No okej!A jak się nazywa twoja dziewczyna?
Trochę się zmieszałam nie wiedziałam co mam odpowiedzieć.Czy powiedzieć czy nie?Na szczęście Kamil się odezwał.
-Julka!Kocham ją!-powiedział i wyczekiwał reakcji dziewczyny.
-Haha widać!Szczęścia gołąbki!-powiedziała chichocząc.Zauważyłam zdziwioną minę chłopaka.Raczej każda fanka by była zła a ona..właśnie ona.Jak ma na imię?
-A ty jak się nazywasz?
-Nie przedstawiłam się?Przepraszam!Wiki jestem!-powiedziała z entuzjazmem.
-Ładne imię!-odpowiedziałam i dodałam-Masz jakieś plany na wieczór?
-Niee ale zapewne będę w domu oglądać jakieś filmy albo rozmawiać z siostrą przez telefon.-powiedziała zamyślona i dodała-A wy?
-Chodź to powiem Ci na ucho!Haha!-powiedział Kamil ze śmiechem.Dziewczyna podeszła do chłopaka i nadstawiła ucho.Słyszałam tylko jakieś szepty i widziałam uśmiech dziewczyny.
-No no no!-powiedział z uśmiechem.
-Powiesz mi o co chodzi?-zapytałam błagalnym głosem a oni zaczęli się śmiać.
-Macie teraz chwilkę czasu?-zapytała patrząc się nam w oczy.
-No jasne!-powiedzieliśmy zgodnie.
-Może pójdziemy na lody?
-O tak!-powiedział chłopak.
-Ja stawiam!-krzyknęła dziewczyna i gdy zauważyła,że chcemy powiedzieć,że nie ma takiej opcji to położyła nam palec na usta.Zjedliśmy lody po czym dziewczyna pożegnała się i wyszła pod pretekstem,że już nie będzie nam przeszkadzać.
-Fajna jest ta dziewczyna.-powiedział Kamil rozmyślając.
-Zgadzam się.Jest bardzo pozytywna i energiczna jak ty!Haha.-powiedziałam.
-No!Haha jakbym miał mieć córkę to chciałabym żeby była taka pozytywna.-powiedział patrząc mi w oczy.-Ale to jeszcze dużo czasu!-dodał.

============================================
Mam nadzieję że się spodobało!:D jutro kolejny!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz